2017
,
Bolesław Prus
,
Emancypantki
,
klasyka
,
literatura polska
,
po lekturze
,
powieściowe finanse
Powieściowe finanse #2
I znowu Bolesław Prus i kobiety. Podczas Awantury o książkę zapałałyśmy z Pyzą i Martą ogromną ochotą na przeczytanie "Emancypantek". Dyskutować będziemy więc już w najbliższy piątek, zaglądajcie do nas na blogi i koniecznie się przyłączcie. Tymczasem w ramach finansowego cyklu trochę o cyfrach.
"Życie pani Latter tak było wypełnione cyframi, cyfry tak dręczyły jej wyobraźnię, że na cokolwiek zwróciła oczy, wszędzie widziała cyfry. Rozpierały one księgi rachunkowe leżące na biurku, wyskakiwały z ogromnego złoconego kałamarza, pełzały po angielskich sztychach ozdabiających ściany gabinetu. A ile ich kryło się w ciężkich fałdach firanek, ile za szkłem rzeźbionej biblioteki, ile tłoczyło się w cieniu każdej portiery - nikt by nie zliczył."
"Emancypantki" tom I, PIW, Warszawa 1976, s.9.
One many, Herman de Vries, 2000 r.
Źródło: hermandevries.org |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz